Drogie Koleżanki i drodzy Koledzy
Część z Was pewnie już słyszało o wyprawie, którą planuję w maju (ci z Was, którzy dotrwali do końca ostatniego Walnego Zjazdu naszej Izby Architektów).
Wspólnie z Rzeszowskiem Okręgowym Związkiem Żeglarskim organizujemy rejs na jachcie Rzeszowiak z Gdańska do Thyboron w Danii. Jest to pierwszy etap dużej wyprawy żeglarskiej na Szpicbergen. Start z portu w Gdańsku - Górki Zachodnie planujemy na 8 maja (rozpoczęcie rejsu może się opóźnić o 1-2 dni, ale chciałbym tego uniknąć, ze względu na realizację zaplanowanego programu). Zakończenie, na zach. wybrzeżu Danii (od strony Morza Północnego) 23 maja.
W załączeniu przesyłam planowaną trasę rejsu. Została tak opracowana by można było zwiedzić najbardziej atrakcyjne miejsca w Danii i Szwecji. Są to miasta portowe pełne atrakcyjnych zabytków oraz współczesnych, kapitalnych dzieł architektonicznych. Do tego dochodzą urocze krajobrazy, wyspy i fiordy, klifowe brzegi, wschody i zachody słońca w morzu, urocze knajpki portowe, świeże ryby itp.
Do udziału zapraszam każdego kto chciałby przeżyć fajną przygodę, nie wymagamy uprawnień ani stażu żeglarskiego. Jacht jest bardzo wygodny, bardzo dobrze wyposażony i bezpieczny. Kapitanem będzie bardzo doświadczony żeglarz - kapitan jachtowy Bogusław Bednarz (v-ce prezes ds. morskich ROZŻ). Dwaj oficerowie (ja i mój syn Miłosz, także architekt) posiadają uprawnienia jachtowych sterników morskich z dużym stażem w prowadzeniu rejsów morskich. W załodze są jeszcze osoby z patentami żeglarskimi, ale także osoby płynące pierwszy raz na morze.
Koszt rejsu skalkulowany został na ok. 2150 zł - w zależności od stopnia realizacji programu może być nieznacznie niższy lub wyższy. Koszt zawiera: opłatę za wynajęcie jachtu, wynagrodzenie kapitana, opłaty portowe, paliwo do silnika, wyżywienie, powrót busem z Danii do Poznania. Nie wliczone są opłaty za wstęp do muzeów i inne atrakcje portowe. To oczywiście zgodnie z preferencjami uczestników. Ja przewidziałem na wstępy do muzeów, oceanariów itp. ok 500 zł. Do tego doliczyć trzeba jeszcze kaucję (400 zł), którą wpłaca się przed wypłynięciem i odbiera po powrocie (oczywiście o ile nic nie zgubimy lub zepsujemy).
Może ktoś z Was weźmie udział w tej wyprawie. Jeżeli nie, to będę bardzo wdzięczny za rozpropagowanie informacji wśród Waszych znajomych.
Do składu załogi brakuje mi jeszcze 2-3 osób.
Pozdrawiam ciepło i z góry dziękuję za pomoc w kompletowaniu załogi.
Adam Sapeta