14 maja w POLITYCE ogłosiliśmy piątkę finalistów 3. edycji Nagrody Architektonicznej POLITYKI, a 3 czerwca dowiemy się, który z finałowych obiektów otrzyma Grand Prix 2013. Celem naszej Nagrody jest promowanie realizacji stanowiących symbol dobrego smaku, przyjaznych ludziom i w oczywisty sposób poprawiających estetykę otoczenia.
Rok temu spośród pięciu świetnych obiektów zwyciężył projekt Przystani Miejskiej w Bydgoszczy, autorstwa APA Rokiccy, a w pierwszej edycji Nagrody Centrum Informacji Naukowej i Bibliotekę Akademicką w Katowicach, zaprojektowane przez Biuro Architektoniczne HS99. Wybór profesjonalnego jury pokrył się z wyborem internautów, którzy głosowali na stronie www.polityka.pl/architektura
Do naszego przedsięwzięcia co roku zapraszamy wybrane grono osób, którym leży na sercu wygląd polskich miast i wsi: najwybitniejszych architektów i urbanistów, krytyków architektury, przedstawicieli stowarzyszeń działających na rzecz ładu w przestrzeni publicznej czy też znanych artystów. Poprzez swoje nominacje wskazują nam najbardziej warte uwagi obiekty zrealizowane w danym roku w 3 kategoriach:
- realizacje architektoniczne (tzw. mała i duża architektura, budownictwo mieszkalne zbiorowe i indywidualne, biurowce, budynki użyteczności publicznej, kościoły, budynki rewitalizowane, budownictwo inżynieryjne (stadiony, mosty itp.)
- rozwiązania urbanistyczne (osiedla, układy drogowe, tereny zielone, wypoczynkowe itd.)
- sztuka w przestrzeni publicznej (instalacje artystyczne, pomniki itp.)
Do Nagrody za rok 2013 nominowano 66 obiektów, do finału weszły następujące realizacje:
Dom nad morzem, projekt: Ultra Architects
Najskromniejsza w gronie tegorocznych laureatów realizacja i jedyna mająca prywatnego inwestora. To przykład perfekcyjnej architektury jednorodzinnej, kojącej oczy po estetycznym kociokwiku polskich willi, pałacyków, dworków, rezydencji. Wysmakowany, niemal minimalistyczny projekt, stworzony z szacunkiem dla otoczenia (morze, wydmy, las). Warunki geologiczne sprawiły, że dom powstał w rzadko stosowanej konstrukcji; wylany został w całości w formie jednolitej żelbetonowej skorupy. Równocześnie zdecydowano się na oryginalny zabieg aranżacyjny; większość wewnętrznych ścian w domu zachowała fakturę surowego betonu, natomiast elewację obito ocieplającymi wizerunek drewnianymi deskami. Nastąpiło więc zaskakujące odwrócenie ról. Wyrafinowana architektura wnętrz i konsekwentna funkcjonalność dopełniają listy walorów. Powierzchnia całkowita obiektu: 450 m kw. Koszt budowy: nieujawniony (inwestor prywatny)
Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie, projekt: LAHDELMA & MAHLAMÄKI ARCHITECTS
To jedna z najbardziej oczekiwanych inwestycji ostatniej dekady w stolicy. Warto przypomnieć, że powstała w wyniku rozstrzygniętego w 2005 r. dwuetapowego międzynarodowego konkursu, który wygrała mało znana fińska pracownia, pozostawiając w pokonanym polu kilka wielkich gwiazd światowej architektury. Mimo zaskoczenia decyzja jury nie wzbudziła – jak w przypadku konkursu na siedzibę Muzeum Sztuki Nowoczesnej – żadnych kontrowersji i protestów. Powszechnie komplementowano doskonałe wkomponowanie niemałej przecież bryły budynku w sąsiadujące z nią osiedle mieszkaniowe, szacunek dla otoczenia, inteligentny dialog z sąsiadującym pomnikiem oraz skwerem, a przede wszystkim nienachalną, choć wyrazistą symbolikę odwołującą się do fragmentów Księgi Wyjścia, traktującej o przejściu Żydów przez Morze Czerwone. Wielokrotnie podkreślano wzorcowe połączenie eleganckiej, wręcz minimalistycznej bryły budynku z ekspresyjnymi formami wnętrz, co dało początek popularnemu porównaniu obiektu do „ciasteczka w pudełku”. Powierzchnia całkowita: 18 tys. m kw. Koszt budowy: 160 mln zł.
Nowe Muzeum Śląskie w Katowicach, projekt: Riegler Riewe Architekten ZT-Ges.m.b.H
I w tym przypadku mieliśmy międzynarodowy konkurs (2006 r.), i tu także wygrała pracownia zagraniczna, tym razem z Austrii. Muzeum powstało na terenie dawnej kopalni Katowice, a projekt łączy elementy rewitalizacji (budynków i terenu) z nowoczesną architekturą. Muzeum zostało zaprojektowane tak, by w jak najmniejszym stopniu ingerowało w otoczenie i nie konkurowało z zabytkowymi obiektami dawnej kopalni. Zdecydowano się więc wszystkie funkcje wystawiennicze umieścić pod ziemią, co zostało uznane za dodatkowy symboliczny walor – nawiązanie do tradycji górniczych Śląska. Na zewnątrz widoczne są tylko prostopadłościany z matowego szkła, które służą jako wejścia, biura oraz ciągi wentylacji i doświetlenia podziemnych sal. Na powierzchni tego antymonumentalnego muzeum zaplanowano park. Powierzchnia użytkowa: 38 tys. m kw. Koszt budowy: 274 mln zł.
Służewski Dom Kultury w Warszawie, projekt: zespół autorski WWAA + 137Kilo
Zaskakujący projekt obiektu usytuowanego w pobliżu dużego (i wysokiego) osiedla mieszkaniowego, a jednak bardziej przypominającego chłopskie obejście. To ciekawe nawiązanie do wcześniejszych funkcji terenu, bo jeszcze 40 lat temu w tym miejscu dominowały typowo wiejskie klimaty. „Rozsypana” niewysoka zabudowa, schowanie sporej części funkcji pod ziemią oraz dowartościowanie zieleni przypominają rozwiązania zastosowane w Muzeum Śląskim, choć skala jest tu oczywiście dużo mniejsza. Wyrafinowana prostota, dizajnerska dbałość o detale, stworzenie harmonijnego łącznika między strefą wielkomiejską a parkową, synteza kultury i ekologii, stworzenie oryginalnych przestrzeni publicznych – to główne zalety tego projektu. Jest tu wszystko, co trzeba: miejsce na wypoczynek i na działania artystyczne. Pracownie artystyczne idealnie dopełniają się z warzywniakiem, a amfiteatr z placem zabaw dla dzieci i wybiegiem dla zwierząt. Powierzchnia użytkowa: 2 tys. m kw. Koszt budowy: 16 mln zł.
Rozbudowa Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu, projekt: JEMS Architekci
Gmach biblioteki postawiono w 1829 r. Na rozbudowę czekał więc blisko dwa wieki, mimo że już pod koniec XIX w. dusił się od nadmiaru zbiorów. Nie jest to może budowla spektakularna, ale wszyscy eksperci zgodnie podkreślają widoczny tu najwyższy poziom myśli i kultury projektowania. Wszystko w tej realizacji jest wzorcowe: idealne nawiązanie do historycznej fasady klasycystycznej bryły Biblioteki Raczyńskich, nowatorskie i optymalne rozwiązania funkcjonalne, dobór materiałów, architektoniczny detal, znalezienie równowagi między tradycją polskiego monumentalizmu a nowoczesnością. Architekt Krzysztof Mycielski na łamach miesięcznika „Architektura-Murator” napisał, że w tej bryle „patos historii i mniej frasobliwa współczesność stały się jednością”. Co warto też podkreślić, tą realizacją pracownia JEMS Architekci po raz trzeci z rzędu (!) znalazła się wśród finalistów naszej nagrody, co jest wydarzeniem wyjątkowym (wcześniej do finałowej piątki trafiły ich projekty 19 Dzielnicy w stolicy oraz Parku Biurowego Pixel w Poznaniu). Powierzchnia użytkowa: 12 tys. m kw. Koszt budowy: 73 mln zł.
Laureata Grand Prix 2013 wybierze jury w składzie (w kolejności alfabetycznej):
Grzegorz Buczek – wiceprezes Towarzystwa Urbanistów Polskich
Feliks Falk – reżyser, scenarzysta, absolwent ASP w Warszawie
Sebastian Karpiel-Bułecka – muzyk, z wykształcenia architekt
Marek Kościkiewicz – muzyk, producent, absolwent warszawskiej ASP
Ewa P. Porębska – redaktor naczelna miesięcznika „Architektura murator”
Krzysztof Sołoducha – redaktor naczelny portalu Sztuka Architektury
Filip Springer – reportażysta i fotoreporter
Bogna Świątkowska – prezes Fundacji Nowej Kultury Bęc Zmiana
Jarosław Trybuś – krytyk architektury,zastępca dyrektora ds. merytorycznych Muzeum Historycznego m. st. Warszawy
Andrzej Walczak – architekt, współwłaściciel Grupy Atlas, sponsora nagrody
oraz przedstawiciele redakcji POLITYKI: Jerzy Baczyński, Jacek Poprzeczko i Piotr Sarzyński.